widzę cię- nie widząc...
zamiast w twoje oczy
spoglądam w serce gorące
cyklicznie żywiące uczucia
do dzieci, przyjaciół, umiłowanych
uczucia zanikające w obliczu tego świata
zamiast ciała
oglądam duszę pożądliwie
dotykając kropel rosy w bujnym ogrodzie
duchem moim
co ucieka stąd, gdy źle
zamiast ustom twym przyglądać się
czytam słowa nimi kreowane
sięgam głębiej
do surowych myśli ledwo zrodzonych
do bogactwa poglądów
omijając ubiór empiryki
on i tak przekwita z wiekiem
i szczęśliwy jestem
nie widząc cię
jednocześnie widzę cię prawdziwą
zanurzony w tobie
bardziej niż inni z pozoru bliscy
jesteś piękna na wieczność
bo ciało przeminie w prawie natury
a ślad duszy zostanie
między ludźmi w słowach spisanych
po kres ziemi
Komentarze (2)
hmmm... nie każdy ten zmysł posiada... wdzę nie
widząc...
Trafia, pięknie o niej:)))