widzę ciebie znów...
krople deszczu na szybie a może łzy...
wiatr czy oddech twój na moich włosach
kryję twarz w dłoniach a w myślach ty
fałszywym słońcem ranią płoną niebiosa
za chwilę noc okryje sobą przyszłe sny
bez gwiazd oczu we mnie wpatrzonych
odsłaniam twarz za oknem znowu ty...
bez blasku mojej duszy na swej dłoni
nadejdzie zimny ranek bez twoich słów
jaki ranek pustka przecież snów nie było
a jednak to łzy...bo widzę ciebie znów
jeden dzień i wszystko się zmieniło...
Komentarze (12)
być może rzeczywiście, jak ktoś tu napisał, wiersz
stworzony pod wpływem chwili, ale właśnie takie
wiersze mają w sobie najwięcej prawdy.
"niepoukładane", niespokojne emocje ułożyły się w
bardzo udany wiersz -->+
Tyle tęsknoty w Twoim wierszu. Cieplutko przytulam :)
Tęsknota jest bardzo smutnym uczuciem, rani,
przeszkadza spokojnie żyć, Pozostaje jednak
nadzieja,że może coś się zmieni. Piekny choć smutny
wiersz.
Wiersz piękny jak wszystkie Twoje wiersze.Dziś własnie
dłużej się na nich
"zatrzymałam". Plus i myślę, że nie ostatni.
Pięknie operujesz słowami i metaforami: deszcz-łzy,
oddech-wiatr. No i znowu twierdzę nie jesteś zwyczajną
kobietą:)
"Gdy ktoś, kto mi jest światełkiem, gaśnie nagle w
biały dzień...."
Ciarki na policzku są odzwierciedleniem odbioru,
rzadko się taki efekt zdarza.
Poprostu pięknie.
Po mistrzowsku wyczarowałaś nastrój w wierszu. Zrobiło
się tak chłodno i przenikliwie smutno... Gratuluję!
tak długo, jak będziesz pisała takie wiersze będę
zaglądał do nich.
Jak zwykle piszesz oddechem duszy, ale czasem nie
starcza Ci oddechu na cały wiersz. Tu też. To się
przytrafia każdemu. Myślę, że wrzucasz tu wiersze
bezpośrednio po napisaniu. Spróbuj przeczytać go po
trzech dniach i zrozumiesz o co mi chodzi. My i tak
będziemy czekali na następny, nie obawiaj się. Lubimy
twoje strofy. Pozdrawiam ciepło.
ostatni wers kładzie ten śliczny twór na łopatki:((
To chyba ten sam mezczyzna z mojego pociagu? Piekny
wiersz, ladne metafory
Dobry wiersz,brakuje tylko melodii i bedzie fajna
piosenka.Noc okryje przyszle sny...Sliczny wiersz.