Widzenie
Zamknęłam na chwilę oczy
i ją zobaczyłam
Miała niemodną różową sukienkę w zielone
ciapki
buty nie do pary na wielkich koturnach
w potargane włosy wpięty suchy badyl
Wcale nie była straszna
tylko tandetna i głupia
Grała w klasy narysowane kolorową kredą
Z zacięciem rzucała kostkami
Śmierć
zawołałam ją po imieniu
Nawet nie odwróciła wzroku
Chciałam z nią pogadać
Zawołałam jeszcze raz
Nie było żadnej reakcji
I w końcu mnie olśniło
Przecież ona jest kompletnie głucha
Komentarze (20)
Głucha śmierć, nikomu nie odpuści.
Miło odwiedzić, ciekawie!
:)
Pozdrawiam cieplutko!
Ukłony zostawiam!
Bardzo wymowne i na trudny temat pozdrawiam
serdecznie;)
ciekawie o śmierci...nie pogadasz jak głucha:)
pozdrawiam serdecznie
Śmierć nie tylko jest głucha ale i bez serca, bo nie
ulega sentymentom...
czy ona jest głucha ...a może tylko jest bez serca i z
tym jej dobrze ...
bardzo fajny wiersz ...
Głucha jest na prośby, a na kostkach imiona...
Bardzo działa na wyobraźnię.
Miłego dnia:)
Dokładnie nikogo nie słucha:)pozdrawiam cieplutko:)
Bardzo odmienne widzenie śmierci od tego co na ogół o
niej piszą,
dobrze by było gdyby była głucha,
dobrze też by było gdyby miała sklerozę i zapomniała,
by przyjść do nas:))
Bardzo pomysłowy wiersz, muszę rzec:)
Serdeczności ślę i życzę dobrej nocy:)
Nie dość, że tandetna to jeszcze głupia.
A kto? Biała Dama... No, no.
Różnie się o niej wypowiadano.
Ale tak? Pierwszy raz słyszę...
Fajny wiersz. Pozdrawiam. Spokojnej nocy ;)))
Bardzo ciekawe wyobrażenie śmierci - kolorowa
wizualizacja :)i ekstra podsumowanie - nikogo nie
słucha, czyni swoje.
Fakt, nikogo nie słucha...
Pozdrawiam ciepło :*)
To jedyna kobieta, która nigdy nie sypia....
Serdeczności zielonaDano:-)
Witaj. Tak smierc jest glucha, dlatego nie moze
wysluchac nikogo. Moc serdecznosci
Zaskakująca alegoria śmierci. Nie dość, że nie biała i
nie z kosą, to wręcz przeciwnie kolorowa, tandetna i
głucha. Świetne!
Pozdrawiam Dano :)