Widziałam
Widziałam strach i złość, lecz nie
widziałam łez.
Widziałam ból i cierpienie, tak wielkie-aż
było w nim zmęczenie.
Łzy ukryły się gdzieś, za bólem i za
strachem.
Dodając jeszcze większą-sobie odwagę.
Widziałam rany rozdarte, serce aż z bólu
łkało.
W sercu cierpienie, tak mocne-aż
uciskało.
Nie każdego odwiedza zły los-ma swoich
wybrańców.
Potrafi zadać potężny cios, by o nim
pamiętano.
Cóż może dać temu ukojenie?
Kto potrafi zaleczyć , tak wielkie
cierpienie?
Kto nie doznał bólu takiego.
Nie płakał i nie ronił łez-ten na pewno
szczęśliwy dzisiaj jest.
Komentarze (19)
Tak -karat , tu masz rację. Pozdrawiam i dziękuję
wszystkim
Tak -karat , tu masz rację. Pozdrawiam i dziękuję
wszystkim
Może i ten zły los ma swoich wybrańców, ale po łzach
bardziej doceniamy szczęście.... Serdeczności.
na cierpienie nie ma lekarstwa, można tylko trwać na
wyciągnięcie dłoni...
Co zosiu ?
Szczęścia nie docenia, kto nie zna bólu i cierpienia!
Pozdrawiam!
Następnym razem -weno. Pozdrawiam...
Witaj elusiu:)
Cierpienie jest wpisane w życie.
Elżuniu, błagam, usuń myślniki, bo źle się czyta:)))))
Pozdrawiam wrocławiankę.
Pomorzanka:)
Co tak smutno Eluś! ale kto powiedział,że musi być
zawsze wesoło! prawda? Pozdrawiam Cię serdecznie:)
smutek się przebija ,jednak jak mówią cierpienie
uszlachetnia oby dla Autorki los był łaskawy:)
smutek się przebija ,jednak jak mówią cierpienie
uszlachetnia oby dla Autorki los był łaskawy:)
Tak płacz jak i śmiech przypisany każdemu temu dobremu
i temu złemu...pozdrawiam
Jestem takiego samego zdania co Sotek. Nie zawsze
będzie źle:)
Smutny wiersz. Ale myślę, że ten kto nie doznał bólu i
łez nie będzie szczęśliwy bowiem nie ma porównania
dobra ze złem. Pozdrawiam:)
:))))))))))))))))