widziałam łzy przyjaciela...
mam dzisiaj w sercu ogromny smutek...
widziałam łzy przyjaciela
i krzyk rozpaczy
a w myślach moich piekący ból
bo życie
kopniaka mu dało znów
nie patrzyło że cierpi już i tak
obiecując niebo
zabrało ziemię
i odrobinę szczęścia
nie odda już...
wychodząc ze szpitala, płakałam jak bóbr...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.