* (widziałam zęby, wgryzające...
widziałam zęby, wgryzające się w skórę
miałam zęby wgryzające się
pokonałam kurczaka na talerzu
i drzewo w parku
było twarde
i stawiało niemy opór
ale wszystko da się przebić
widziałam ogień, pulsujący na człowieku
i w różnych piwnicach
miałam ogień pulsujący, najboleśniejszy
był
w najwrażliwszych miejscach
np. po wewnętrznej stronie ud
spotkałam go pod ziemią
tam gdzie przecież jest najzimniej
i najciemniej
a pewnego razu – wszędzie było już
pod ziemią
i wszystko płonęło
stopiły się firanki we wszystkich oknach
zwinęły dywany
pękały drewniane, smaczne dla złego
nogi krzeseł
i wszyscy siedzieli na podłodze
albo pokładali się, jak już nie mogli
siedzieć
widziałam jak płoną wieżowce
widziałam czarne dziury pomiędzy oknami
i latających ludzi
widziałam konie
w biegu, bez zmiany pleneru
widziałam konie w spazmie
rozczapierzonych nóg i grzyw
w sztucznie modyfikowanym słońcu
i ptaki, w chmurach pijących krew
w chmurach białych, stalowych
zagęszczonych piór
widziałam konie na klęczkach
żebrzące o trawę
kucające źrebięta
o zbyt miękkich stawach, by wyruszyć
gdziekolwiek
i klacze, które nie miały siły wykarmić
siebie
widziałam konie leżące
a przecież one
śpią na stojąco
widziałam wszystko, z czym nie można iść
dalej
nawet papugę w zimie
musiała komuś ulecieć z klatki
jak kropla krwi purpurowa
z ciasnej bezwzględnej żyły
z pomieszczenia tyrana
https://www.youtube.com/watch?v=EvsHE9VW03c
Komentarze (14)
ładnie piszesz Marto :)
Zawsze bardzo obrazowo, a to zostaje w pamięci. Dobrze
oddane zdziwienie (a przecież one...), atmosfera wręcz
absurdalności zdarzeń, które nie powinny mieć miejsce.
Jak dla mnie skojarzenie z wojną, zabitymi ("wszyscy
pokładali się, jak już nie mogli siedzieć" - to jest
naprawdę dobrze napisane).
Nie chciałabym mieć takich wizji ani nawet nie próbuję
sobie takich rzeczy wyobrażać.
Bardzo dobry wiersz. Emocje i niepokój udziela się
czytelnikowi. Pozdrawiam :)
Wow, ależ mroczne ;)
koszmar senny uff Pozdrawiam:))
Opis sennych koszmarów. Pewnie niektóre z tych obrazów
widzieli ludzie ostatnio podczas pożarów w Grecji:(
Pozdrawiam:)
Dobry. Czytam sobie do wersu "widziałam wszystko, z
czym nie można iść dalej" - mbsz, jest świetną puentą.
To opis armagedonu w czystej formie... nie przepadam
za mroczną poezją ale robi wrażenie, zwłaszcza upadek
koni, które dla mnie są symbolem swobody, pozdrawiam
serdecznie
za marcepani :) :) pozdrawiam Marto i głos zostawiam +
Trzeba szukać drzwi i wiać.
Pozdrawiam Marto.
ulalala Marto:) mroczny i duszny wręcz wiersz:)
pozdrawiam serdecznie :)
Nasze lęki, obawy, ból... dają upust w dziwnych
retrospekcjach sennych - ten wiersz, też jest trochę
jak zły sen, niepokojący, mroczny, zastanawiający -
tyle symbolicznych detali wplotłaś - a każdy zatrważa
- wiersz nie jest ani lekki, ani przyjemny, ale to
jest wiersz wielki, wielki w kreowaniu czytelniczej
myśli, wizji, wyobrażeń - robisz to wyśmienicie.
Pozdrawiam Marto i czekam na kolejny wiersz :).
ciekawy wiersz pozdrawiam
Przygnębiający wiersz Martuniu, po co? Ty masz
przecież dobre serce, nie musisz epatować
okrucieństwem, chociaż to też kawałek naszej ludzkiej
tożsamości. Musi ktoś ostrzegać przed złem.
Miłego wieczoru Marto.