Widziałaś mnie
Widziałaś mnie wczoraj – zerkałaś ku mnie
Ciebie także widziałem , mimo, że byłaś w
tłumie
Zauważyłaś mój stary łach na grzbiecie
Taki los – w nim od wielu lat tułam się po
świecie
Poznałaś mnie zdziwiona ,ze niezgrabnie
nogami człapie
Wiem że to nie chód młodzieńca, wiem że to
nieładnie
Widziałaś i to że zgarbiony jestem i chylę
się ku ziemi
Chce by było jak dawniej, ale wiem, że już
się nic nie zmieni
Ciebie widziałem pomiędzy wieloma osobami
Szłaś w szykownej bluzce z wyszywanymi
wyłogami
Spódniczka mini – zgrabne masz te
kusicielskie uda
Chodziłaś tańczącym krokiem, dla mnie
cuda, cuda
Mijały lata – wyrosłaś na istotę pełną
krasy i powabu
Mnie życie uciekało w szarości, powolutku,
pomału
Była chwila naszego widzenia, ułamek w
życiu- ślepy traf
Zapamiętamy tą chwilę, zapomnimy na wiele,
wiele lat
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (9)
Powrót do wspomnień... Ładny! Kłaniam się nisko ;))
Wzruszająco opisujesz niespodziewane, przelotne
spotkanie... z całą szczerością, obiektywizmem i
prawdą.. i niekłamanym też zachwytem tą chwilą...
Piękna impresja.
Pozdrawiam :)
Wielu, w chwilach za długą samotnością pisanych,
wyobraża sobie spotkanie po latach.
Niektórzy boją się rozczarowań.
Innym przyszłość nie zapisała takiego zdarzenia i
jedno z nich
dowiaduje się, że wszystko przepadło w dniu śmierci
drugiego.
Już nie wiem, która wersja gorsza.
Może chwila z wiersza to jednak moment szczęścia?
Pozdrowienia :)
Taka przygodę pamięta się. pozdrawiam
Podoba mi się:) Pozdrawiam.
Witaj B.
Ciekawe kogo widziałeś w tym tłumie.Ciekawe kogo
chcesz zapomnieć na wiele wiele lat.
Pozdrawia Julka :)
piękny wspomnieniowy ,refleksyjny !!! pozdrawiam
Piękne wspomnienia. Pozdrawiam niedzielnie :-)
pięknie opisałeś to spotkanie, z jednym ale.
:/uroda to nie wszystko-liczy się ztrowie
:/może ona sama jak palec a to tylko marni zalotnicy
:/może ona nie ma takich pięknych wspomnień jak ty
:/ i nie pisze WIERSZY
zobacz ile masz tego czego ONA nie ma-z poważaniem GC