Widzisz to?
Paulinko...
Chcesz by tak jak wcześniej było
Choć wcale sie nie starasz
Odpłacasz innym, jak oni Tobie czynią
Ogień nienawiści przy tym rozpalasz
Ze złością spoglądasz na tych
którzy nie poszanowali Ciebie
Jak chcesz TO odbudować?
Nie wystarczy tylko w to wierzyć
Choć raz inną pójdź ścieżką
Spróbuj Ogień miłości rozpalić
Bo to jest antidotum
By złego pożałowali
Dlaczego nie umiesz zdziałać tej sprawy inaczej? nie umiesz pokazać że to ona zawiniła?bądź taka jak byłaś! nie odgryzaj od razu tym samym! pokaż jej... że mimo tego będziesz przy niej trwała... Nie mów o końcu...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.