A więc sam się dzisiaj zranię...
Wstałem rano z taką myślą :,
" Zliczę wszystkie moje rany,
Niech koszmary mi się przyśnią,
Raz nie mogę być przegranym..."
Cóż powiedzieć, znów przegrałem,
Jestem na dnie i zostanę,
Ale Bóg mi krzyczy : "Dalej",
A więc sam się dzisiaj zranię...
Lepiej sam się przecież ranić,
Niż dać komuś zadać ból,
I choć Bóg jest gościem cwanym,
Jego bólu nie chcę czuć...
I wiem : gdzieś jest taka armia,
Tych przegranych, łączą bóle,
Tych straconych wciąż przygarnia,
Chcę tam wstąpić, znów ból czuję...
Bo sam przecież nic nie wygram,
Więc chcę wierzyć : pomoc blisko,
Gdzieś w pobliżu moja przystań,
Wreszcie czas wykonać wyskok...
Komentarze (2)
Pięknie czuje to żyć pragnie pięknie Bardzo dobry w
formie i treści dobre pióro Na tak!
Wiersz bogaty w treść, głęboki w wymowie. Warto
wierzyć nawet wtedy, gdy życie poza bólem nie chce nam
nic zaoferować. Warto walczyć, aby trwać.