więcej niz strach...
skóra
lodowym alabastrem
przymarzła do słów
jak do pochyłej wierzby
zginanej wiatrem
zimny
pomruk dni
papierowymi słowy
o ostrych krawędziach
podcina żyły
strach już
nie wystarcza
autor
owca7
Dodano: 2005-07-08 14:43:19
Ten wiersz przeczytano 539 razy
Oddanych głosów: 40
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.