Więcej, niż trzeba
Obszerny kosz, dużo zmieści,
towar na półkach zachęca.
To wrzucić i tego trochę,
a nazbiera się naręcza.
Przydadzą się, jak nie, to cóż,
to tylko zwykłe produkty.
A czy zdąży się wszystko zjeść?
Trudno, plan taki rozrzutny.
Jednak, za dużo zalega,
trzeba więc nieco wyrzucić.
Śmietnik już pełny po brzegi,
ponownie się wszystko kupi.
A tymczasem w innym domu,
pustką wionie, chleba nie ma.
Rwie się serce, żeby pomóc,
radość tutaj jest potrzebna.
Gdzie tu wagi równej szukać,
kiedy w biedzie jeden żyje,
drugi pławi się w luksusach,
marnotrawnym żyjąc stylem.
Nikt nikomu nie zabroni
tracić kasę ponad miarę,
lecz świadomość nie zaszkodzi,
by pokorę uznać darem.
E.K.
Marnowanie żywności przez konsumentów z krajów wysokorozwiniętych jest zaliczane jako nieetyczne postępowanie ze względu na problem ubóstwa oraz biedy na świecie.
Komentarze (40)
Bardzo dobry przekaz, pod którym się podpisuję.
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo refleksyjny wiersz i jak najbardziej na czasie.
Jedni nie wiedzą na co wydawać, zaś drugich ubóstwo
przytłacza. Pozdrawiam Eluś i pięknie dziękuję, za
jakże sympatyczny komentarz:)
W życiu różnie bywa, a ostatnio jest w tej materii
szaleństwo.
Bardzo dobry przekaz, zgadzam się w pełni...
Bardzo dobra refleksja, zgadzam się z przesłaniem
wiersza, pozdrawiam ciepło.
To prawda , marnowanie żywności to nagminne .
Dobry temat i przesłanie.
Pozdrawiam serdecznie
Dobry wiersz. Bardzo mnie boli takie postępowanie z
żywnością. My żyliśmy w innych czasach. A teraz tłuste
lata. Pozdrawiam.
Ja jeszcze pamiętam czasy gdy całowało się z
szacunkiem kromkę chleba która spadła na podłogę i jak
każdy nowy bochenek chleba od spodu znaczyło się
znakiem krzyża. A dziś mamy czasy obfitości i
marnotrawstwa. To są lata tłuste po których zdaje się
że nieuchronnie nadejdą te chude. Wiersz z przesłaniem
ale czy on do kogoś dotrze? Oby.
Witaj.
Bardzo się zgadzam z przekazem wiersza,
Tak to jest, jedni wyrzucają jedzenie , a inni,
głodują.
Boże widzisz i nie grzmisz.
Podoba się wiersz.
Pozdrawiam serdecznie
Ta obojętność na niszczenie żywności na świecie to
rzecz nie pojęta.Ile dziennie umiera samych dzieci z
głodu jest przerażające. Piękny z udanym tematem
wiersz.Pozdrawiam serdecznie.
Wiersz i treść przekazu bardzo na czasie. Masz rację,
skrajności. Nigdy nie marnuję żywności, bo sama
zaznałam biedy. Serdeczności wiosenne przesyłam :)
Pokory w ludziach niestety tak mało... Pozdrawiam
serdecznie +++
Temat, jakźe nam znany...to kupię, tamto dorzucę, bo
jest okazja, bo promocja....czasem i tak nieprzydatne,
do wyrzucenia. Ilu ludzi nie je, bo nie ma Co!
Ja teź jak krzychno...gdyby popracować nad 3
pierwszymi zwrotami, byłby wiersz "super", choć i tak
warty jest zagłosowania, bo zmusza do refleksji,
pozdrawiam serdecznie
Dziękuję kolejnym gościom za odwiedziny i wszystkich
serdecznie pozdrawiam.
Krzychno, skorzystałam z sugestii, za co dziękuję i
zrobiłam lekką korektę.
Witaj Eluś:)
Pierwsze trzy zwrotki ciężko mi się czyta gdyż brakuje
rytmu.Dopiero dalej poszalałaś:)
Ale to moje odczucie:)
Pozdrawiam serdecznie:)