Wieczernik
Sentencje...
* * *
Złote morze pszenicy ręką siewcy wylane
Ścieżką życia powszednią, grzesznej duszy
pokarmem.
* * *
Boskie grona słodyczy glorią słońca
pieszczone,
Wartką rzeką zbawienia, wiary wiecznym
napojem.
09.03.2009
autor
Skaut
Dodano: 2009-03-10 00:00:49
Ten wiersz przeczytano 1784 razy
Oddanych głosów: 59
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (44)
W krótkich słowach, głęboka treśc pełna refleksji.
dajcie spokój tym nagonkom ... wiersze pisze konkretny
człowiek, nie robot; ponad formę ważniejsze jest Jego
uczucie i charakter przelane na papier - wtedy słowa
tchną szczerością i czynią wiersz żywym :)
Do Staz-a . Autor piszac o pszenicy ma na mysli chleb,
jako pokarm Bozy dla grzesznego czlowieka.Chleb
eucharistyczny . "Jesli ten dar zachowacie ,ktory wam
-ludziom daje ,
wtedy zabiore was wszystkich w swiat nazywany rajem."
Dlaczego wiec Stazu tego nie rozumiesz? To nie jest
takie trudne dla czlowieka praktykujacego.
Jak piszesz ze dusza grzesznego czlowieka szuka pomocy
itd. Ale gdzie ona ma znalezc pomoc jak nie w
nawroceniu do Boga. W alkochlu w narkotykach? To Ty
piszesz bzdury Stazu.
Jakim Ty szacunkiem okazales sie w tym komentarzu?
To dziwne ale prócz malowniczych słów nic w nich nie
ma.W wierszu może i coś by to znaczyło a tu to obraz
Picasso udający Matejkę.
Skaucie, codziennie”lepszy lub gorszy wklejasz
wiersz nowy i pełną parą ruszasz na łowy”
komentując wszystko pozytywnie(chyba, że Ci się zdarzy
komentarz odwetowy) i stajesz się powoli jednym z
wielu wyrobników wierszy. Te Twoje wszystkie pozytywne
komentarze stają się mało, albo bezwartościowe, bo
chwaląc wszystkich nie chwalisz nikogo. Ale przejdźmy
do Twojej sentencji:” Złote morze pszenicy ręką
siewcy wylane
Ścieżką życia powszednią, grzesznej duszy
pokarmem.”
Czy widzialeś gdzieś, żeby ktoś wylewał ziarno, można
je wysypać, rozrzucić, wdeptać itd. ale nie wylać.
Czyli co ? Pusta metafora. Ścieżką życia powszednią,
grzesznej duszy pokarmem. Morze pszenicy pokarmem
grzesznej duszy? Grzeszna dusza żywi się pszenicą?
Dusza grzesznego człowieka szuka duchowej pociechy,
wskazówek i pomocy jak jak się wyrwać ze złego
otoczenia czy okoliczności, w których się znalazła, a
ty mówisz takie bzdury? Trochę więcej dystansu do
swojej misji i więcej szacunku do czytelników, jeśli
chcesz ich wzruszyć i sprawić by stali się lepszymi
niż są.
kon-men chyba juz dal sobie spokoj z kazapem, teraz
ostrzy rozki na Skauta, ten portal po wysiudaniu
konkurencji bedzie sie nazywal: komBejn
Zawarte głębokie przemyślenia i wyrażone w pięknej
formie.Tylko zrobiło mi się trochę smutno dlaczego ta
pszenica jest tylko pokarmem grzesznych,skoro jest na
powszedniej ścieżce.Może nie potrafię zrozumieć.
Tak czytam Cię, czytam, czytam... wiara. Chciałabym
tak jak Ty, wierzyć.
już pisałem,na pewne tematy nie zabieram głosu ,takie
mam zasady.Ale muszę Cię pochwalić za
komentarz,łagodny i w dobrym tonie..
Dopiero teraz mogę troszkę wyrazić opinię swoją co do
Twojej twórczości-naprawdę super,a koń trojański to
może katolik? On proponuje Radio Maryja?-Niech
najpierw sam się pomodli za bluźnierstwa i urąganie
innym wiernym,a dalej nie chcę szukać innych jeszcze
grzechów..A co do Alfy i Omegi to co on tutaj robi?Sam
też powinien w niektórych swoich wierszach popracować
by rady udzielać innym..nie podoba mi się styl nauki
tych dwu nicków,ale czas się już dzisiaj rozchmurzyć -
co do Twojej propozycji to jestem za słaby,ale to jest
bardzo dobry pomysł,no i jeszcze do
przemyślenia..powodzenia
Dwie sentencje pięknie oddające wieczernik.
Piękne, refleksyjne ''ZŁOTE MYŚLI''....
Przepięknie wyrażone myśli,czytam z przyjemnością
każdy wiersz Skaucie .Powodzenia .
Piękne i mądre sentencje. Bylebyśmy z nich umieli na
co dzień czerpać. I tej obfitości pokarmu dla duszy
korzystać najczęściej.
Witaj Skaucie. Najwyraźniej co poniektórzy Ci
zazdroszczą, że Twoje wiersze tak bardzo trafiają do
sporej grupy czytelników. Nimi się nie przejmuj i pisz
wiersze tak jak potrafisz, tak jak czujesz i tak jak
lubisz, bo robisz to naprawdę dobrze. Nieżyczliwi
ludzie byli, są i będą, na szczęście jest ich mniej od
przyjaźnie usposobionych. Bardzo podobają mi się Twoje
wiersze i na pewno częściej będę w te progi zachodził.
Pozdrawiam serdecznie:)