Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

WIECZERZA

Nadeszła pora obiadu
podano do stołu
zasiadam
Te zapachy
ja z kubkami smakowymi się zmagam

Zupka
palce lizać
czerwony barszczyk z uszkami
Trochę gumiaste
może zniweluję to przyprawami

Na drugie podano sałatkę
przypieczoną wątróbkę
Wznoszą toast
rozlewają w kieliszki czystą wódkę

Wnoszą kolejne danie
wygląda jak rybne paluszki
Pyszne
za świeże
nie ma mowy
by były z puszki!

Po głównych daniach
przyszła pora na deser
lody
Podano w gałkach
ocznych
wydłubano je z głowy

Staram się to przerwać
chociaż jest już za późno
Ubywa biesiadników
ma kolej
mnie zeżrą równo

autor

depechmaniac

Dodano: 2009-09-23 01:32:26
Ten wiersz przeczytano 907 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Rymowany Klimat Dramatyczny Tematyka Jedzenie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »