Wieczna mogiła
Księżyc oświetla tafle jeziora...
Po jednej stonie On ,po drugiej stronie
Ona...
Most między nimi ,wchodzą na niego
oboje...
Idą powoli w strony swoje...
Lecz ciężar tej miłośći , jest tak
olbrzymi...
Wszystko opada w czeluści,nie wytrzymują
liny...
Jezioro - zostaje mogiłą na wieki...
Odwiedzaną przez:
Jej męża,
Jego żone,
I ich dzieci...
autor
Dominik tiMaskA
Dodano: 2007-12-18 18:41:51
Ten wiersz przeczytano 428 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Pięknie opisany los kochanków, dla których przeszkodą
do bycia razem był otaczający ich świat i to co w nim
posiadają... Porównanie mostu nie do przejścia z tymi
przeszkodami bardzo Ci się udało:)