Wieczna udreka
Kocham Cie Polo May
Tesknota tak potezna powieksza sie z kazdym
dniem,
Kiedys jak bylam z Toba czy to przypadkiem
nie bylo snem,
Jak tak to dlaczego sie z niego
obudzilam,
Pewnie chciales zebym po twoim odejsciu sie
smucila,
Wszczepiles we mnie tyle milosci,
Ze teraz jak placze za toba zapomnialam
nawet o swojej wartosci,
Czuje cos tak cholernie ciezkiego na sercu
mym,
Czym sobie zasluzylam na to powiedz czym
?,
Dlaczego ty nie mozesz byc tym co tak
strasznie teskni,
Ale faceci tacy jak ty sa zbyt dumni i zbyt
pewni,
Ja czekam tu na Ciebie dzien za dniem az
wkoncu sie pojawisz,
A ty pewnie tam gdzie jestes teraz to
swietnie sie bawisz,
Udaje przed soba ze mam Ciebie choc dawno
Cie stracilam,
Teraz tylko na wspomnienia z przeszlosci
sie przerzucilam,
Tak trudno mi odejsc od Ciebie, wyrzucic
twe zdjecia,
Kochanie ciebie to jest wieczna udreka.
Komentarze (2)
Wiersz pełen tęsknoty i żalu.Jednak przesycony
kolokwializmami,które psuja poetykę wiersza.
Wiersz pełen tęsknoty, miłości, niespełnionych
nadziei. Lekki i płynny w odbiorze.