Wiecznie tęsknię
Wiatr smutnych pustych chwil przenika moje
ciało,
To Ciebie mi brak
To Ciebie znów mało.
Tak od pierwszych promieni słońca mija
dzień,
aż po duszny zmrok,aż po pustej nocy
cień:
Brakuje mi oddechu,
Brakuje mi spokoju,
Brakuje mi uśmiechu,
Brakuje mi ukojenia,
Brakuje mi dotyku,
Brakuje mi grzechu,
Brakuje mi nawet naszego czasu
uciekającego...
Jednak!
Bezsens nocy ponagla mój czas!
Szybciej bije serce, czas płynie ku
Tobie
Coraz śmielej, coraz bliżej,
Jestem sam, jeszcze sam,
Ale czuję Twe dopełnienie,
już jestem przy Tobie,
to tylko imaginacja...
Nadal Cię nie ma
Nadal brakuje mi oddechu
Brakuje mi spokoju
Brakuje mi uśmiechu...
Kocham Cię!.. i tęsknię jak przez
wieczność,
Pięciodniową wieczność Twojego wyjazdu
Dominiczko Kocham CIĘ
Komentarze (3)
Ależ był wczoraj wysyp gniotów na beju u schyłku dnia.
Powyrastały jak grzyby po deszczu. Ten powyższy to
niemal prawdziwek.
dokładnie niech miłosc trawa do konca świata a net
dluzej
No cóż, po prostu piękne...miłość, mimo iż czasami
boli, niech trwa, trwa wiecznie... Pozdrawiam.