Wieczność
Na kamiennym łożu bukiet białych lilii.
Głos zamknięty w porcelanowej ciszy.
Cienie śmierci padają na krzyż.
Płacz brzóz szumiących
Przecina ciężkie powietrze.
Córka księżyca uwięziona w mrocznym
lochu.
Zakmnięta w skrzyni.
Samotna jak róża w otchłani ziemi
pustynnej.
Zapadła w wieczny sen.
autor
szary motyl
Dodano: 2010-10-18 14:35:27
Ten wiersz przeczytano 597 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Brr..ale dlatego, że inwersja i kupa
dopełniaczówek..Na "kamiennym łożu" bym
napisał.."Cienie śmierci", "płacz brzóz", "córka
księżyca" - to metafory
dopełniaczowe..Przesadziłeś(-aś).. M.
Płacz brzóz szumiących
Przecina ciężkie powietrze.
.....Płacz brzóz szumiących.........smutno :)
Smutny wiersz...:(
bardzo mroczny klimat, wręcz wampiryczny... ;-)
witaj, nieodgadnięta wieczność, przywołuje różne
skojarzenia. ciekawy wiersz.
pozdrawiam