Wieczność
W podziemiach mrocznej katedry,
Bije źródełko
Pal ciśnie jądro.
Po ścianach na końskich grzywach
Przykuci zbrojni;
Zwinęli sztandary.
Głosami kastratów wznosi się pod chór,
Kolorowa tęcza;
Przebiegły zakonnice.
Jest ciszej i ciszej własnego głosu nie
słyszę
Niemowlę rozdarło -
Wiekuisty spokój.
Całun przykrył
Krew na posadzce;
Wytrysły pod sklepienie gołębice.
Emocje po tygodniowym zwiedzaniu Watykanu.
Komentarze (24)
Mroczno było w TYM Watykanie. Np.; obrazy końskich
grzyw, przykutych zbrojnych, i zwiniętych sztandarów
tworzą wizję opuszczonego i przepełnionego historią
miejsca, a krew na posadzce i wytryskujące pod
sklepienie gołębice sugerują przemijanie, przemoc, ale
i odrodzenie. Jest się nad czym zastanawiać.
Nie ma nic nowego to buszuję po archiwum.
(+)
Bardzo mądre i interesujące refleksje płyną z tego
wiersza, a i klimat specyficzny z niego
bije...pozdrawiam z uznaniem Robercik :))
refleksyjnie, ciekawie.
Dobrego dnia:)
Tak uwielbiam ciszè kościołòw/ katedr! Niby ludzi
pełno a MY i tak sami ! Kto to potrafi jeszcze jest
zwycièzcà! Nauczeni w dziecińsywie, pogłèbiani przez
lata! Tèsknimy do tej atmosfery gdzie indziej jej nie
znajdziemy! Prześliczny wiersz! Dzièkujè za
przypomnienie:)
Świetny.
Pozdrawiam Robercie z podobaniem. :)
Ciekawe odczucia. Pozdrawiam z plusem:)))
Zadumałam się nad wierszem.
Pozdrawiam Robercie.
Witaj,
toż to powód (wycieczka) żeby świętym zostać...
I prawo do niezrozumiałych wypowiedzi, godnych
wyroczni...
Uśmiech i pozdrowienia./+/
Niezwykłe to, w treści niebanalnie - podoba mi się.
Zaniemówiłam.
W tych kilku słowach przekazałeś atmosferę i
przybliżyłeś zwiedzane miejsca. Pozdrawiam
serdecznie:)
Świetny, mądry i ciekawy tekst. Wiara, władza,
prywata, krew tam są i dobrze to i zwięźle ująłeś.
Interesujące wersy, też zwiedzałem warto i są
wspomnienia na całe życie, pozdrawiam serdecznie,
miłej niedzieli.
bardzo ciekawie podane re(we)lacje watykańskie.