WIECZNOŚĆ
samotność to grzech budzi płacz i smutek
nie wiem czy jestem sama czy samotnie
trwam
może lepiej mówić że Pan Jezus jest bliżej
mnie
wtedy odwagi krzyczę gdy omijam dołki mi
kopane
nie zawiodę Cię bo za późno dziś na łzy
zawsze razem wbrew przeznaczeniu i
śmierci
a moja głowa i w mych myślach Ty
o Boże jak długo będę tą wdową upartą
no ileż jeszcze mam czekać na Miłość
godzinę może wieki miną
zanim wróci moje dawne rozkochanie
Komentarze (9)
Samotność jest grzechem wg peelki, bo daje łzy i
smutek. Czyli bohaterka sama sprawia sobie ból,
dlatego grzeszy, a dlatego sama sprawia sobie ból, bo
nie chce być samotna jednak jeszcze nie potrafi
dokonać pewnych zmian w sobie. Tak to odbieram...
podoba mi się utwór. ps. umawiaj się częściej i
spotykaj z ludźmi, taka podpowiedź :) wszystkiego
dobrego
samotność... a między smutkiem a ciszą samotni: tuż
tuż krąży miłość -
Dużo tu skargi- a On zawsze sam.
My zawsze zawodzimy Boga- On nie.
Kocha takimi jakimi jesteśmy.
Nieidealnych.
Samotność może i dokuczliwa, lecz nie grzechem, i to
nie Boga wina.
Z takim ciałem trudno być samotną ...a kochać to cała
przyjemność a nie grzech i po to Pan Bóg Ci usta dał
bym je delektował ...
dzięki za komentarze ;)
Samotność to nie grzech.
Czemu podajesz przy klimacie „radosny”? Ja tak tego
wiersza nie odbieram.
Nie uważam, że samotność jest grzechem, ale nie
powinno się żyć samotnie.
Nie po to nas stworzono.
Ładnie napisane.
Łączę serdeczne pozdrowienia:)
dziękuje sisy89 ;)
Miłość przychodzi nieoczekiwanie...
Ładny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)