Wieczny chłopiec
Stracony to czas, gdy wszystko
w środku wiruje, bo nie wiesz,
której ręce powierzyć zadanie.
Przeszkadza strach, który pełznie
jak węgorz w ciemności.
Nad ranem jest przezroczysty,
odchodzi cicho; być może znika.
Nie kłam - powiedziała Temida,
trzeba walczyć. Nawet samotnie.
Inaczej dzień zrośnie się z nocą,
a stare prawo połknie Koń Trojański.
autor
Jutta
Dodano: 2019-09-01 09:13:26
Ten wiersz przeczytano 687 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Ciekawy wiersz.Zawsze na czasie i budzi
wyobraźnię.Pozdrawiam.
Wymowne i polityczne w sensie historyczne. W sumie są
potrzebni zarówno wieczni chłopcy jak i wieczne
dziewczyny.
Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Lubię wiecznych chłopców z kwiatka na kwiatek,
a za nim panienki w pogoni, wszystkie brzuchate.
Pozdrawiam Jutto, im zawsze łatwo trafić do
łóżka,rzadziej do serca.
lekko zamazany obraz stworzyłaś, a tytuł dałaś taki
specjalnie dla zmyłki.
lub się mylę. :):)
Świetna refleksja, pozdrawiam
Niestety, ale tacy wieczni chłopcy się zdarzają.
Pozdrawiam.
Świetny wiersz ze znakomitą puentą. Pozdrawiam :-)
czytałem z podobaniem
Świetny wiersz :-)
Tak to jest z wiecznymi chłopcami.
Niskie ukłony, Pani Jutto :-)
choćby potem !! Pięknie Pozdrawiam
Trzeba walczyć...o mądre i dobre.
Pozdrawiam z podobaniem :)