[*]Wieczny odpoczynek...[*]
[*][*][*]Wieczny odpoczynek radź im dać Panie...[*][*][*]
Tragedia goni tragedię...
Gdy skończy się jedna...
druga nstępuje na jej miejsce...
W chołdzie wszystkim co zgineli...
Co oddali serce swe czarnej damie...
Tym którzy czas poświęcali...
Dla pracy...w kopalni...którą kochali...
Zgineli...
Bo los tak chciał...
Choć zawcześnie skończył się ich czas...
Zgineli...
Nie ma ich już tutaj...
Nie ma ich już wśród nas...
Lecz w sercu nadal iskra lśni...
Blaskiem oświeca umysł nasz...
My dobrzy ludzie....
Pomórzmy tym...
Którzy stracili nadzieje...
Którzy stacili cząste życia...
Którzy stracili tych których kochali...
Bo teraz muszą przebrnąć...
Przez to bagno...
Które stworzył ten bezmyślny los...
Pomórzmy im...
Tak jakbyśmy sami tego chcieli...
PeeS...
Bo kto w takiej sytuacji był...
Ten wie o co chodzi mi właściwie...
Więc...
nie pozostawiajmy ich samych...
By nie stoczyli się na dno
Nie pozwólmy by zamkneli się w sobie...
Pogrążeni w żalu i smutku...
Wiersz pisany na poczekaniu... To przesłanie... Nie wiersz ani opowiedanie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.