Wieczór
Jako pierwszy umieszczam wiersz mojej b. dobrej znajomej, która pisze na pewno lepiej ode mnie :P
Kolejny wieczór sie zbliża.
Następne łzy, krew, smutek.
Wieczny ból sie nasila,
A samotność dobija jeszcze bardziej.
Kolejny wieczór wspomnień,
Tych dobrych, które łzy przynoszą,
Tych złych które wiecznie bolą.
Kolejna nadzieja...
Myśl, że może coś sie zmieni.
Ta jedna myśl która daje wiarę,
Przez cały ciemny, zimny wieczór.
Płomień świec, który oświetla, ogrzewa
Smutną, zapłakaną twarz...
Taki płomień który znów daje nadzieje,
Na niespełnione marzenia,
Na te które nigdy sie nie spełnią.
Kolejne czekanie.
Następny księżyc
I jeszcze jedna burza.
I nagle, wiara powoli zanika.
Krew wysycha, zostawia po sobie
Czerwony ślad,
Jak zwykła, przypadkowa plama po winie.
Smutek... on jest ciągle,
Ale nie jest tak bardzo odczuwalny.
Nadzieja?
Niespełniona przepada, a ból?
Ból ginie.
Wspomnienia też giną.
Samotność sie kończy...
Są ludzie, którzy już wieczorem odejdą.
Odejdą, bo nie chcą być gdy jest źle.
Nie chcą cudzych problemów.
Mają za dużo własnych...
Przecież dla nich, też przychodzi wieczór.
:* Kate :* XD XD XD
Komentarze (2)
No w końcu mogę dodać komentarz. Poprostu szok jakie
gmatwanki tu robicie na tym portalu. Ale wracając do
senda sprawy wiersz Laury(Kate-koleżanki z klasy) jest
niesamowity. Już zagłosowałem za nim, aby trafił do
tomiku itp.: Laura pisz dalej a będzie sukces. Nie
ukrywaj talentu tylko walcz o niego i rozwijaj go...
To będzie taki typowy komentarz, bo wierszy pisać nie
umiem :) Więc......jestem pod wrażeniem talentu mojej
koleżanki....bardzo mi się podoba to co napisała
:)..... . Mam nadzieje, że to nie ostatni wiersz,
który się tu pojawił :) Pozdro :*