Wieczór
Cichy krzyk miasta.
Ty też go słyszysz?
I czyjeś kroki.
Nie- to tylko
Moje marzenie,
Że ktoś się zbliża
Czasem natchnienie.
Zawsze mnie bolał przepis na życie.
Schemat na szczęście. Już w nie nie
wierzę.
Szczęście jest tylko na szarym papierze.
Starego pisarza.
Co zawsze milczy.
Smutkiem szelestnym.
Cichym krzykiem nocy.
Komentarze (2)
ha, mnie też "Zawsze bolał przepis na życie.
Schemat na szczęście." to trzeci twoj wiersz, który
czytam i trzeci, który mi się podoba. tak, że
gratuluję, to się nieczęsto zdarza ;)
Bardzo mi się podoba. Ten wiersz jest taki
rytmiczny...