Wieczór
Nareszcie przymyka powiekę -
Bursztynowa smużka ostatnia
Niknie za rzęsami z choinek...
Aksamitny leniwy powiew
przeczesuje mu delikatnie
włosy na przyzłoconej głowie...
Ciii, tutaj ktoś próbuje zasnąć -
Przy melodii świerszczy smutnej
Tatuś mu nuci kołysankę...
autor
Tennyo
Dodano: 2005-11-25 15:20:09
Ten wiersz przeczytano 623 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.