Wieczór cierpkich pytań
tam gdzie cisza
gra w pokera z samotnością
błazen
z głupim uśmiechem
stawia świat
do góry nogami
co mam zrobić
ze skrzydłami
kruczoczarnych nocy?
gdzie przytulić
słodkie łzy marzeń
i przykleić
cień uśmiechu
do swoich myśli?
cierpko tyka
zegar w domu
wagi odbiły dawno
pieczęć na ciemieniu
tylko gwiazdy
krążą nadal
na dnie kieliszka
dla tych co sa samotni
autor
Ignacy Barry
Dodano: 2005-11-04 01:33:05
Ten wiersz przeczytano 602 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.