Wieczór poetycki
Coś podobnego
zdarzyło mi się czytać
głośno kilka razy
na jakimś zlocie poetów
w zabytkowym dworze
zapowiedziano sztukę
pojawiło się rzemiosło
drewno bibeloty
trzech Azjatów
sami przebierance
żałowałem braku tańców
autor
chacharek
Dodano: 2018-07-12 10:28:48
Ten wiersz przeczytano 771 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
Sympatycznie, pozdrawiam;)
ooo... po lekturze już sama nie wiem, to udany ten
wieczór, czy nie do końca ;-)
Arku tramwajem,autobusem,na piechtę bylebyś
przybył,wielu ludzi poznasz, sam się wykażesz -
zapraszam, pozdrawiam słonecznie :)
:-) udało Ci się
Pozdrawiam Arku i dziękuję:-)
Świetna ironia, pozdrawiam...miłej niedzieli.
Lubię tańce. W Szpiegowie troszkę potańcowalim :)
Pozdrawiam Chacharku :)
czuję nutkę zawodu - a miało być wspaniałe :-(
pozdrawiam
No cóż, są zloty i rzemiosła przebierańce,
na pewno, dużo lepsze byłyby tańce...
Pozdrawiam. Miłego dnia :)
spotkanie wielowątkowe i wielonarodowe,,pozdrawiam:)
:) szkoda, że nie było tańców.
Pozdrawiam:)
Ciekawie musiało być :)
Pozdrawiam serdecznie
☀
Witaj Arku:)
Na grilla bym się skusił no i szkoda,że bez tańców:)
Pozdrawiam:)
mam nadzieję, ze chociaż był grill darmowy i "oczy
zielone" z głośnika?
za te oczy, te oczy ... :):)
to mi wygląda na niedosyt :)
Tak to czasami bywa, coś odchodzi na drugi plan tracąc
wartość.
Pozdrawiam.
Marek