Wieczorna pogawędka z Aniołem...

Przepraszam Cię Aniele
tyle dziś wypaliłam.
Przepraszam że za prędko jeździłam.
Wybacz proszę- przeklinałam.
Wybacz, że z kulawego się śmiałam.
Proszę, pogłaszcz mnie po głowie
bym usnąć mogła szybko
przytul mocno i schowaj pod swoje skrzydło.

Smrodem tytoniu przesiąknięty
przez autobus stuknięty
Uszy od mej niewybredności słów masz mocno obolałe
moją złością skrzydła sobie potargałeś--

Uśnij, odpocznij Aniele...
Jutro znowu przygód wiele!!!

autor

marlove_18

Napisany: 2007-03-28 Dodano: 2007-03-29 13:39:55

Ten wiersz przeczytano 763 razy

Oddanych głosów: 13

Rodzaj Toniczny Klimat Radosny Tematyka Na dobranoc

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie