Wieczorne negocjacje, czyli...
Pan S do pani M, ja z panią muszę.
Chce pan? Proszę, ale tylko za duszę.
Będzie moją, pan weźmie moje ciało,
ja pana też, bo dusza to za mało.
autor
Marek Żak
Dodano: 2020-01-15 20:25:47
Ten wiersz przeczytano 1321 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Dzięki za Waszą obecność. Tu jest sporo różności, w
tym "pana" jako rzeczownik albo zaimek, jak kto
woli:).
taki krótki tekst ale tyle wnosi treści Pozdrawiam:))
Całkowicie się pojednali. Są jedną duszą i ciałem. To
związek doskonały. Pozdrawiam serdecznie, miłego
wieczoru:)
Dusza z ciałem się zjednały, więc idę spać, bo finał
doskonały.