Wieczornych pomruków warsztat...
...chodzą,młodziutkie
zakręcone tyłeczki
wiosna taka
zza miedzianych żaluzji
niepodobna
z warsztatu szczątki
ale miło
rozkwita
na świeżym gruncie
zaśpiewam Ci maleńka
na dobranoc
mama się nie dowie
-zapraszam...
autor
Oskar J.Z
Dodano: 2005-03-29 14:11:03
Ten wiersz przeczytano 641 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.