Wieczysta księga
opuszczam liść na wodę
pozwalając płynąć kolejnym
marzeniom w spokojnych nurtach czasu
patrzę jak nad tamą
z przychylnych rąk budujesz
zielnik pełen listów miłosnych
wysuszonych na swej piersi
w gładkie karty naszej historii
stajemy w drewnianej bramie
niczym obraz ujęty w romantyczne
ramy historii lokalnego romantyzmu
wypolerowane szczęściem tysiąca rąk
przekraczamy Rubikon jutra
wpisując nasz pocałunek
w wieczystej księdze użytkowników
obracające się łopaty
starego młyna na rzece
cierpliwie czerpią dzień za dniem
ciągnąc słońce po horyzoncie
rozwijają cienie w zarys wspólnej drogi
u naszych stóp
Komentarze (23)
Świetny wiersz!
Świetny wiersz!
Piękny :)
Podoba się.
Pozdrawiam
Pięknie.Pozdrawiam z uśmiechem.
Byłam i nie zaplusiłam :(
Jestem bardzo wzruszona Waszymi komentarzami i milymi
slowami. Dziękuję serdecznie za życzliwy odbiór mojego
wiersza. Pozdrawaim wszystkich z całego serca życząc
pięknego weekendu!
Bardzo ładnie :)
Pozdrawiam z rana :))
Ciekawe metafory, w ciekawym wierszu, dobrej soboty
Grusano życzę.
Cierpliwa, codzienna miłość. Super metafory.
Pozdrawiam :)
:)
Pozdrawiam
Piękny wiersz!
Pozdrawiam :)
Piękna poezja :-)
pozdrawiam
Przepięknie dziękuję!