Wiedziałam...ta chwila była..
Zachód zaglądnął mi w oczy
i wtedy przyszła myśl cicha,
że to posłaniec od Ciebie,
smugą się cicho przemyka...
Nakreśla znaki na niebie
złotem, purpurą, granatem
czas dany rozszczepia tkliwie
tajemnie kryjąc za światłem...
Może to była myśl śmiała,
ale cudownie kusiła.
Serce me tęsknie zadrżało
Wiedziałam...ta chwila była..
Komentarze (8)
Zgrabny wierszyk, wprawne pióro. Rytm i rymy –
wszystko górą. Delikatność wersy pieści w nich się
Twój charakter mieści.
Wiersz czyta się bardzo płynnie.
Zapatrzona w głębię zachodu słońca- stoisz i
rozmyslasz co on przynosi w blaskach swych
kolorów.Wreszcie dostrzegasz promyk nadziei, tak, to
On przybył wraz z całym tym hallo zachodu dnia- jest
widzę go - ta smuga jasna ...Krótko to trwało ....ale
jestem pewna .....szczęście otarło sie o mnie...
Tak to naktreśliłas słowem, że mnie poniosło w
przestrzeń wyobrażni ...piękny nastrój....
maleńka chwila tęsknoty, ledwo uchwytna.. Potrafisz ją
cudownie oddać!
dobry wiersz.. ladnie malujesz, ladnie stwarzasz
nastroj, bawisz sie slowami... brawo
Przed Tobą więcej wciąż wschodów....
Witać Ciebie pragną każdym świtem.....
Częstować je będziesz garścią rozmów...
A one, kolejnym słońca promykiem
taka mała chwila , taka tajemnicze a ślad zostawiła ,
tęsknoty nie do ukrycia...ładny wiersz....
taka chwila ulotna .. a zaistniała... niezłe)))
bardzo malowniczo przedstawiasz swoja tęsknotę za
kochana osoba dobry wiersz