Wiedziałem
wiedziałem...
Nie zdziwiłem się gdy oznajmiłaś Mi co
zrobiłaś, miałem przeczucie że stało się
coś złego.
Teraz to do mnie dotarło, a tak się przed
tym broniłem.
Widocznie nie byłaś tego warta, a Ja
wierzyłem we wszystkie twoje słowa,
puste słowa,
teraz tego żałuje.
Byłem ślepy, chodziłem trzymając się tylko
ciebie.
Wierzyłem w każdy krok, który
postawiłem.
Teraz idę sam...
Widzę wszystko...
...ale nie dopuszczałem tego do siebie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.