Wiejskie rozważania! (3)
Ty kobito mi nie godej
żeś je znowu w cionży
bo nos tako sytuacja
znów w bidzie pogronży.
Już nie momy dwudziestygo
co wećpić do garka…
- Toś ty winny, wrzeszczy stara
i twoja fujarka!
Zawsze godosz – to jes przecie
łobowiązek żony
i mi zaros bez pytania
zdyjmujesz dyrdony.
Jo ni moga nic poradzić
bo żem przysiongała,
zanim cołkiem sie połapie
jezdem goło cała.
Zatem tero mi nie dryzdej
ino pomyśl trocha,
co tu zrobić by sie z nos znów
nie chichrała wiocha!
…Ty mosz chyba babo z gorem,
moja wina mała,
miołaś się wciunż zabezpieczać
a, żeś zapomniała!
Komentarze (52)
Pozdrawiam serdecznie,, pa
Ano, cóż zrobić? potrafisz rozbawić:) jutro polecę
dalej.
Pozdrawiam:)
On nie winien, ona winna,
ona dawać nie powinna...
Bardzo lubię poznańską gwarę.
Jakże fajny, zabawny wiersz. Tylko chwalić.
Serdeczni9e pozdrawiam życząc Wam obojgu
udanego, ciekawego tygodnia :)
I znowuż się potwierdziło, że jak chłop w czymś
zawali, to prędziutko wszystko na słabiutką kobiecinę
zwali.
Pozdrawiam serdecznie.
Fajnie
Pozdrawiam :)
I mos babo placek! :) :)
Cieszę się, że tu jestem, znów pewnie mnie wchłonie
bejowsko, ale lubię to :) :)
☀
Witaj Krzyś.
Jak zawsze dajesz dobry humor.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Ooo... okazuję się, że już tu była,:)Pozdrawiam.:)
hihihihihi... jesteś niesamowity. Pozdrawiam ciepło,
oczywiście Hanoi też. Buziole :)
konopielkowo
O jasna...dalej wolę nie kończyć...ale pojechałeś zaś
odważnie Krzysiu i to przepiękną gwarą, toż to jakby w
części "po naszymu czyli po ślonsku" serdeczności dla
Was :)
Mamy uciechę czytając satyrkę, ale tych dwoje niemałe
zmartwienie :)
Twoja satyra jak zwykle uśmiech wywołała, zawsze lubię
się pośmiać, będę zaglądała :)
Krzysiu, odpowiedź u mnie
Ślicznie Krzychu dziękuję za życzenia i pozdrawiam :)
Wina baby być musi, kiedy chłopa zadkiem gołym co noc
kusi... Pozdrawiam Cię serdecznie Krzychno, świetny
wiersz :)