Wiek przejrzały
Wiesz już, że nic nie ma sensu?
Świat odskoczył, przyczaił się w
przyszłości?
Te dody, czy inne mandaryny
samo klonujące się wszędzie,
udawanie udawania zostaje przebojem,
a narzekanie na narzekanie znów modne.
Próbujesz wzbudzić w sobie entuzjazm,
przypodobać się, znaleźć motywację.
Podłość i małostkowość poznać i polubić.
W tle powielanego radiowo plagiatu
żaluzje ciepłym, lutowym wiatrem
szarpane
podpowiadają złośliwie:
chcesz być dobry? – tym gorzej dla
ciebie...
Komentarze (1)
Lubię Dodę za jej szczerą aż do bólu głupotę. Każdy
przecież może znaleźć coś dla siebie, obojętne, czy to
będzie muza, czy coś innego, byleby tylko otoczyć sie
pięknem. Tego ci życzę.Ciekawy wiersz.