Wielbicielka
https://youtu.be/Ii0oGDkUOKY
Pod puchową kołdrą
tuli marzenia
wielobarwne
oblizują usta
Gubi się między snem
a biczem prysznica
Mokra zziębnięta
chwyta nadzieję za stopę
i czołga się za nią
do teatru
znów będzie oklaskiwać
Arlekina
a może Pierrota
Ciężki, wiem...
autor
ewaes
Dodano: 2018-03-06 22:13:54
Ten wiersz przeczytano 1115 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (43)
niezły Ewuniu :)
@PanMis--tak, na pewno gorzki...
Dziękuję pięknie :*)
Smutny wiersz o samotności. Wypełniony pewna goryczą
peelki. Rozumiem doskonale. Pozdrawiam
@Strumpy - miło mi, że cię zatrzymał :)
Dziękuję :*)
Rzeczywiście ciężki, ale ma w sobie coś co przykuwa
uwagę. Wiersz już z górnej półki. + i Miłego dnia.
@Slawku - - uwielbiam go w każdej roli ale z nadzieją
czekam aż przestanie grać...
Dziękuję :*)
@jastrz - - są tacy,, aktorzy,, że nawet gdy gra
komedię to płaczę...
Dziękuję :*)
@Zamyslona - - tak, coś w tym jest :)
Dziękuję bardzo i cieszę się, że się podoba :*)
@zmegi - - dziękuję :*)
Na marzenia mamy najwięcej czasu pod kołdrą.
Nadzieja daje nam siłę aby dalej żyć.
A uwielbienie kobiety dla aktora jest prawie tak stare
jak świat.
Dobry wiersz.
Pozdrawiam Ewuś :*)
Kwestia gustu. Ja w teatrze wolę oklaskiwać
Skaramucchia i Pulcinellę. Łez mam dość w życiu.
A wiersz fajny.
Ewaes ..piękny gdy jesteśmy sami ..chwytami "nadzieję"
i przelewamy w piękny wiersz ..marzenia szukane w
źyciu będące wyznacznikami naszej drogi ..realizowane
i wielbione ..bo dzięki nim Ona źyje moźe być sobą
..tak go zrozumiałam i jest piękny ..ściskam :)
Jak zawsze pięknie napisane:)pozdrawiam cieplutko:)