Wielka Gra
Cień wielkich bloków
Pada na ulicę moich marzeń
Przykrywa całą jej jasność
Wbija w serca ból i żal
I cóż, i cóż zrobić mam?
Moje ręce w walce z betonem
jakby póro chciało przebić stal,
nie mam szans.
Goni mnie i prześladuje
widok gniewnych twarzy
które w szkle co dzień grożą
i sprzedają moją duszę za ich sen
Czuje oddech śmierci
na karku mieszka zimny dreszcz
duch zbawienia i duch wolności
udali się chyba w wieczy sen
nie ma już mnie.
autor
Thomas_Santi
Dodano: 2007-03-04 18:21:27
Ten wiersz przeczytano 447 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.