Wielka ucieczka
W końcu odleciała,
tak bardzo zawsze chciała się oderwać
Trzymały ją jednak
dobre zasady zachowania
Ale
Odważyła się
I tak...
zaczęła spadać
Coraz szybciej i szybciej
Był to
nieopisany smutek.
Była przykładem dla wielu
rzęsistych łez.
Komentarze (1)
Ładna porwana forma. Ciekawy pomysł i umiejętne
budowanie nastroju tajemnicy. Słowem fajny i
nietuzinkowy wiersz :)