Wielka wyprawa ślimaka
Kpili wszyscy ze ślimaka
- że z niego niezdara taka,
że nie lata i nie skacze,
tylko wolno się ślimaczy.
Powiedział bohater mały,
„ Przez rok obejdę świat cały!
„
drwiły zwierzęta, owady,
że on kłamie, nie da rady.
„ Śmiejcie się i drwijcie –
proszę,
z podróży wam fotki przyniosę. „
Wziął aparat, oraz kliszę
i pakuje swą walizę:
czapka, szalik oraz kurtka
i cieplutka podkoszulka.
Kąpielówki, okulary
i skarpetki nie do pary.
Kolorową parasolkę,
by chroniła go przed słonkiem,
jedną nartę, jeden bucik,
do walizki wszystko wrzucił.
I wyruszył w długą drogę,
krok, po kroku suwał nogę,
do sprinterów nie należał
a tu się już wieczór zbliżał.
Dotarł właśnie do ogrodu,
liść sałaty schrupał z głodu,
dał on nurka do muszelki,
bo na sen już czas był wielki...
Komentarze (17)
super...bardzo płynnie i ciekawie
ja też jak ten ślimak powolna dopiero dziś czytam;)
ładna baja:)pozdrawiam
tak to prawda...sympatyczny ten ślimaczek...w swoim
małym domku...
Przynajmnie zawsze miał dach nad głową w swej
wędrówce..A mówiłem, że bajki pisać lepiej, chorera
:).. M.
da radę, lubię patrzeć na ślimaki, a Twój wiersz
śliczny :)
Jesteś niesamowita a twój wiersz dla dzieci to
niesamowita frajda.......przed snem...pozdrawiam...
Z przyjemnością przeczytałem wiersz. Na chwilę mogłem
przenieść się w swoje dawno minione lata i trochę
powspominać. Pozdrawiam Cię kilcik i życzę dalszych
pomysłów:)
A ja wierzę, że obejdzie swój mały świat :)
Jeśli będziesz opisywał każdy dzień wyprawy ślimaka,
to będzie to epopeja dłuższa od " Mody na sukces"
Bardzo mi się podoba ten wiersz. Może troszkę
"kosmetyki" w pierwszej linii? Zamiast "Wyśmiewali
wszyscy ślimaka" proponuję "Drwili wszyscy ze
ślimaka". :) Pozdrawiam.
Bliskim jest mi ślimak mały.Wcześniej załatwiałem
swoje sprawy w expresowym tempie.Od dnia gdy poznałem
panią mego serca a wraz z nią ślimaka tempo
zrozumiałem po długim czasie że warto poczekać z
decyzjami i zostać na chwile za innymi by zobaczyć ich
błedy i ominąć je krótszą łatwiejszą a zarazem szybszą
drogą,pozdrawiam.
witaj kilcik, etap wstępny mamy za sobą. czekamy do
jutra w którą stronę ruszy, na wschód czy na zachd?
bardzo miły wiersz.
pozrawiam serdecznie.
...chyba go mijałem wczoraj:)
oj, długo przyjdzie czekać nam na "fotki"
hihi, wiedziałam, że tak będzie, jak tylko zaczęłam
czytać
no to dzieciaki dostały przedni wierszyk :)