Wielki Piątek

Bardzo ciekawy wiersz pozdrawiam serdecznie;)

Wiktorze,
Realia Jerozolimy z I wieku, to tylko dekoracja
namalowana przeze mnie mniej lub bardziej nieudolnie.
Jest tu jednak element ponadczasowy. Tak jak opisywani
przeze mnie młodzi Żydzi, my też mamy swój "dach, na
którym biesiadujemy". Jest to miejsce przed
telewizorem. Widzimy z niego klęski, katastrofy, wojny
i... robimy co możemy aby nie popsuło nam to zabawy.
Jesteśmy dokładnie tacy sami, jak oni.

Bardziej to przypomina tłumaczenie starożytnego
wiersza, niż utwór napisany wspołcześnie. - taki jest
jego klimat - choc ze wspólczesnym, a może
uniwersalnym odniesieniem. Trudno mo zachwycić się
tym, co nieco mi nieznane, chociaż treści uniwersalne
i ponadczasoe mają swoją wymowę. - Podziwiam znajomość
kultury starożytnej, tego - co wniej istotne o
ostatniego dznia...
Piękna - poznalem - jest Miriam!...
Jastrzu! - z pozdrowieniem:)

Zaiste każdy ma swoje sprawy; nie zawsze wiemy, co się
wokół dzieje.
My jesteśmy w tej komfortowej sytuacji, że Prawda nie
jest ukryta :)
Tylko czytać :)
Pozdrawiam Jastrzu :)

Witaj jastrz.
Bardzo podoba się wiersz, a w nim historia,
świętowania przez młodzież
Święta Pesach - /Jewish holiday/, wyzwolenie spod
Egipskiej niewoli, / /będąc w rzymskiej /nie wiedząc,
że w tym samym czasie Rzymianie, krzyżują Jezusa -
Wielki Piątek.
Bardzo na TAK!

Pozdrawiam i pogodnego wieczoru. życzę.:)

Mi się udało. Przeczytałem Twój wiersz, najważniejsze,
że przeczytałem też Twoją ostatnią wypowiedź. Mogę
stwierdzić jedno. Czasy się zmieniają a ludziska w
ogromnej większości nadal durniami zostają, wniosków z
historii nie wyciągają. Jedynie kościoły z tego
korzystają i mędrców ciągle udają.
Tylko chwalić Twoją mądrość i umiejętność przelewania
tego na papier. Pozdrawiam. Miłej niedzieli...

Świętując człek się raduje,
oby wiedział co świętuje!
Pozdrawiam!

No tak. A więc spóźniłam się, przepraszam. Twój
komentarz objaśnił wszystko. Kontemplujesz Pismo
Święte, tak i w poprzednim Twoim wierszu. To dopiero
przygotowanie. Pozdrawiam i dzięki za miłe słowa od
Mistrza.

Dziękuję za komentarze. Zabrakło mi tu takiego, który
by mówił, o czym jest wiersz. Zatem dodam swoje
wyjaśnienie.
Zapada wieczór przed Świętem Paschy, które na dodatek
wypada w sabat. Na dachu jednego z jerozolimskich
domów zbiera się młodzież, która chce świętować
radośniej, niż wszyscy. Choć peel ma przelotne
wątpliwości, czy jest co świętować. Pascha - Pesach,
to przecież święto upamiętniające wyswobodzenie Żydów
z niewoli egipskiej. a w wtedy - w 33 roku naszej ery
Żydzi byli w niewoli rzymskiej. Czyli wyszli z jednej
niewoli, by trafić do kolejnej...

Wiersz jednak nie ma tytułu "Dzień przed Paschą",
tylko "Wielki Piątek". Dlaczego? Bo właśnie w tym
czasie Rzymianie krzyżowali Chrystusa. No i jeszcze
dwóch łotrów. Bawiący się nic nie wiedzą wiedzą o
Chrystusie. Są na dachu domu, z którego widać Golgotę,
ale tak daleko, że "wyzwisk, czy płaczu motłochu wiatr
nie doniesie na górę". Więc się bawią nieświadomi
tego, co właśnie się dzieje... Wiersz jest radosny,
ale ta radość podszyta jest smutkiem, że człowiek nie
umie ocenić wagi wydarzeń dziejących się na jego
oczach...

Pełen radości i świątecznego klimatu :) Pozdrawiam
serdecznie +++

Ciekawa refleksja z dobrym przekazem I bardzo na
tak:)pozdrawiam cieplutko:)

Radosny.. bardzo się spodobał..
Pozdrawiam cieplutko..

Fajnie przekazany czas świętowania i radości.
Pozdrawiam :)

Święta to czas radości...pozdr.

Odrodzenie, czekamy na nie corocznie. Ale odrodzenie
powinno rodzić się u podstaw! Dlatego brak mi tu
czegoś w rodzaju Axis mundi, koniczyny, zatrzymania
czasu, odrodzenia z pestki, czy choćby drzewa w sadzie
jako punktów centralnych i wir liści wokół osi
wszechświata. Pozdrawiam. ☀️