Wielki Poeta
Dla każdego neicierpliwego.
Ach jak ja czekam, ach jak się wiercę.
Niecierpliwości ból tnie mnie w serce.
Przecież robotę swą wykonałem,
myśli niesforne na papier przelałem.
Uczucia głębokie gmatwałem celnie,
nikt nie rozumie, zazdroszczą
bezczelnie.
Gdzie jest odpowiedź, gdzie są zachwyty?
Dlaczego talent mój wciąż nieodkryty?
Czyżby zabrakło w słowach polotu?
Nikt od czytania ich nie ma odlotu?
To niemożliwe, tak się starałem
i znów mój tekst się okazał banałem?
Jak śmiecie trzymać mnie w niepewności?
Sami tak pewni swej cudowności?
Zbiorę się w sobie, w deszczu połażę
nabiorę weny i wam pokażę.
Wezmę mój warsztat znowu w obroty,
i literackie wycisnę poty.
Każdego słownie o głowę skrócę,
bójcie się wszyscy, jeszcze tu wrócę!
Komentarze (13)
Fajny, z poczuciem humoru, wiersz:) Pozdrawiam:)
Dziekuję i cieszę się, że się podobał :)
:))
W sumie wywołałeś mój uśmiech (a nie strach)
Ciekawie przedstawiłeś
Pozdrawiam :)
No cóż.
Bez głosu oczywiście!
Dobra wierzę CI!
Banał!
Celna ironia, tylko proszę podziel to na strofy i
zmniejsz odstęp między wersami, będzie lepiej się
czytać :)
Chcesz więcej głosów? Ślę Ci poradę.
Byś mógł zachwytów zdobyć gromadę -
Komentarzami wchodź innym "w zadek"
Wielkich Poetów u nas dostatek,
a ja wśród nich tak na ostatek.
Pozdrawiam, Wszystkiego dobrego Ukryty smoku, fajnie
to wykombinowałeś, ciekawie kto będzie kręcił nosem ha
ha.
:)))
Wybacz, dla mnie to ironia, nie dramatyzm, stąd mój
śmiech.
Dobrego wieczoru życzę :)
Jestem wyjątkowo spokojny i cierpliwy. Aż niektórzy
zazdroszczą ;-) Pozdrawiam :-)