Wielkie dylematy
Jakoś tak mówią: wielkim krokiem
No właśnie chodzi o ten krok
Nie dalej będzie jak przed rokiem
Spotkałem w lesie kilka srok
A sroki jak ciekawskie sroki
Mimo że ciutkę się wzbraniałem
One uparcie zbadaj krok
Nie miałem wyjścia i zbadałem
Jak na mój gust nie były wielkie
A może mam złą skalę
A może sroki złe modelki
A może wielkich nie ma wcale
27.04.2007
autor
miech
Dodano: 2017-04-27 09:11:00
Ten wiersz przeczytano 618 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
I jak tu nie słuchać srok! Pozdrawiam :)
temat oczywiście. ukłony :)
fajny remat znalazłeś. wiersz dobry i niebanalny.
pozdrawiam :)
Fajny wiersz o (srokach):):):)
Pozdrawiam serdecznie.
Małe ,wielkie wszystkie pasują na modelkę.Pozdrawiam
serdecznie:)
Fajne, wesołe.
Widzę podwójne dno w Twoim kroku...Pozdrawiam
bardzo mi się podoba u Pana:)
Jak widac czasem nie wiele potrzeba by napisac fajny
wiersz Tobie to świetnie wyszło
Bardzo na TAK :)
Pozdrawiam z usmiechem :)
ewaes
nie wiem jakie ty masz skojarzenia od tego mi wara
a jeśli chodzi o grupy to bardzo się sztaram
no, kroki są różne a wielkich nie ma wcale, każdy z
nas jest maluczkim. Zawsze znajdzie się większy albo
mniejszy :)
po moim wierszu jakos ten krok z jednym mi sie
kojarzy...;)
musisz powiekszyc grupe badawcza zeby miec skale
porownawcza:)
jak widać z niczego może powstać fajny wesoły wiersz.
Gratuluje pomysłu!