Wiem Ewelino
Wiem Ewelino że
Nie można mieć wszystkiego
Bo to nie jest Arka Noego
Ty doprowadzasz mnie do radości
Ja Ciebie raczej do złości
Czasem potrafię nieźle marudzić
wtedy mogłem krok od Ciebie zawrócić
Teraz wiem że mógłbym się dla Ciebie
natrudzić
Mam nadzieję że nie chcesz się ode mnie
odwrócić
Powiem Ci że kuplelka z Ciebie świetna
Nie jesteś mi obojętna
Kocham Cię miłością psychiczną
Nie chodzi mi o to że jesteś ponętna
Nie liczę na miłość fizyczną
Chociaż chciałbym być przy Tobie blisko
spojrzeć w Twoje oczy gorące jak ognisko
Widzieć w nich szczęścia odbicie
Oraz jak uśmiechasz się obficie
Chciałbym pobyć z Tobą na chwilę
Czy mogę liczyć chociaż na tyle?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.