Wiem że ze śmiercią jest mi do...
a kiedy przyjdzie i po mnie
z uśmiechem przywitam ją
zaproszę na herbatę
przyjaciółką będzie mą
o życiu porozmawiamy
które kończy się
nie będzie próśb
że jeszcze chwilkę
jeszcze jeden dzień
lamenty i łzy
nie przystoją mi
wiem że życie kiedyś
musi zakończyć się
dlaczego nie dziś
odchodząc pożegna mnie
na me usta złoży
swój pocałunek
wiem że ze śmiercią
jest mi do twarzy
13.05. ‘07
wiem że Twoje oczy będą smutne... kiedy przeczytasz ten wiersz... ( lecz to tylko wiersz )
Komentarze (10)
Pieknie to ujelas, jest to nasze przeznaczenie i
zawsze musimy byc na nia gotowi.
niewytłumaczalne czasami dlaczego teraz, a do twarzy
chyba tylko w słusznym wieku.
A kiedy ona nie w porę przyjdzie....
Zapewne, tak jej odpowiesz.....
Kiedy płomień świecy będzie dogasał...
Niech poczeka, nie jeden tydzień.....
Bo za oknem pełne pole stokrotek.....
A w środku, zapach domowego ciasta..........
Ciekawie to napisałaś .. chociaz ja uważam ze ona
przychodzi zawsze nie w porę ...((
tylko silni i świadomi ludzie, potrafią podeść do
śmierci bez lęku,z godnością. Dobry temat, dobrze
ujęty. Piękny wiersz
Ładny wiersz - za to śmierć niekoniecznie.
Zawsze przychodzi nie w porę. Pozdrawiam.
smutny ale takim powinien być....bo temat i postać
tego wymaga.....lecz sztuką jest pisac o niej choć
strach zagląda w oczy bo świadomość ze to ona odbiera
nam to co najdroższe.....a tym bardziej usiąść z nią
przy jednym stole aby napić sie herbaty to
niesamowite.....
pozdrawiam milej i spokojnej nocy....
Tylko ludzie wielkiej wiary tak mówią o smierci.
Tylko... Ola, dlaczego akurat taki temat ?
Spokojnej nocy.
Masz rację - śmierć należy przyjąć godnie. Wiersz
dobry, pełen głębokich przemyśleń. Pozdrawiam :)
Wspaniały jest ten kontrast pomiędzy smutkiem,a
spokojem :)