Wierność
Tyle miłości mi dajesz
I, patrzysz na mnie czule.
Zgadujesz wszystkie myśli,
Chociaż ja nic nie mówię.
I, patrzysz w moje oczy,
I, uśmiech mój „uroczy”
Rozbawia Ciebie mile.
A, najbardziej lubię te chwile,
Kiedy pozwolisz położyć się przy sobie,
Na Twojej wygodnej sofie...
I, podrapiesz mnie za uszkiem,
A, ja wyciągnę się błogo, do góry
brzuszkiem.
Tylko o jedno bardzo proszę,
Gdy, pójdziesz ze mną na spacer do lasu,
To, sobie i mnie włóż kalosze,
I, nie mów, że nie masz dla mnie czasu.
Nie zapomnij też dzisiaj kupić mi,
Nie, nie, nie róż i nie kolii.
Ale, wszystkim zazdrośnikom, na złość,
Zwykłą, dużą, różowiutką kość.
Bo ja Cię tak kocham ogromnie.
To ja Twoja Sunia…
I, proszę... przytul się do mnie.
Wierność
Radości dajesz wiele,
łasząc się do mnie czule.
Zgadujesz wszystkie myśli,
chociaż ja... nic nie mówię.
Szczerze wpatrując w oczy,
sprawiasz, że coraz milej
z twym spojrzeniem uroczym,
spędzamy wspólne chwile.
Czasem, pozwalam sobie
podrapać cię za uszkiem,
gdy leniwie na sofie
leżysz do góry brzuszkiem.
. . .
- A ja, tylko poproszę...
Chodźmy razem do lasu.
Przydadzą się kalosze?
I nie mów: - Nie mam czasu!
Nie możesz też zapomnieć,
że wiernie tobie służę.
Kup kość różową dla mnie.
Piękną przyjaźń nam wróżę.
wersja II poprawiony 16.01.2015
Komentarze (4)
waldi1 waldi:) kusisz, czarujesz. kim jesteś? powiedz
ups podpowiedz
Fajny wiersz dobrze ..że doczytałem do końca ..bo
byłem już zazdrosny ..
po 3952 dniach poprawa tekstu /lepiej później niż
wcale/:) pozdrawiam czytelników
Ile czułości jest w tym wierszu, to wszystko czego
potrzebują nasze pieski:)