Wiersz 01
Droga ucieczki... której niema!
Ściany... ja między czterema!
Tylko ja, Tylko Ty... białe tło!
Tylko my, w spojrzeniu... czai się zło!
Nie patrz, nie podchodź... Nie dotykaj!
Kradnij ten zapach... a potem znikaj!
Skacze w tył, skacze w przód, skacze w
bok!
Mija nas sekunda, godzina, miesiąc, rok!
Nie ważne gdzie jestem, zawsze tuż o
krok!
Mój dotyk, Twój zapach, Mój głos, Twój
wzrok!
Patrzę skrycie... gdy kryjesz twarz!
Pytam po co, żyć... zapominam nieraz!
Pokój bez wyjść... szaleństwo
architekta!
Skazanie na obłąkanie... materii selekta!
W dłoni sprytnie ukryłem... własny
świat!
Żyj w agonii... niewolniku za strachu
krat!
Skacze w tył, skacze w przód, skacze w
bok!
Mija nas sekunda, godzina, miesiąc, rok!
Nie ważne gdzie jestem, zawsze tuż o
krok!
Mój dotyk, Twój zapach, Mój głos, Twój
wzrok!
Odważny by myśleć... odważny by stać!
Hoduję demony... Nie musze się już bać!
Potwory, żywioły... wyruszają na łów!
Niespokojne pragnienia... obdarte ze
słów!
Tylko ja, Tylko Ty... rachunek sumienia!
Tylko my, w spojrzeniu... brak
zwątpienia!
Skacze w tył, skacze w przód, skacze w
bok!
Mija nas sekunda, godzina, miesiąc, rok!
Nie ważne gdzie jestem, zawsze tuż o
krok!
Mój dotyk, Twój zapach, Mój głos, Twój
wzrok!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.