***
...Jemu, Jemu, ale nie Aldarowi...
W dzikim szale
Pozbywam się z siebie strzępek -
Tym było niedawno me ubranie...
Przed Świątynią
Erotyzmu Opatrzności
Szloch prowadzi me ręce
Na łono automiłości...
Ekstaza!
Nieprzerwane Jęki -
Mokre Miłości Dźwięki
Draperie Paznokci
Polowanie Dotyków
Orgaźmie Wiekuisty!
Rozkoszą Drży Powietrze
Łzami Krocze Opłukiwane
Palce Plądrujące Wargi
Dwa Ciała Zgrane...
Nie przestawaj, błagam!
Gwałć, gwałć mnie - od środka, tam!
Me fantazje w Tobie pokładam
Dopóki przepocone i nasycone
dopóki szaleństwa nie zepchnę do ram...
Świst. Koniec.
Czemu koniec nie chce być początkiem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.