***
przmierzając przestrzenie czwartego
wymiaru
podążając za światłem kaganka
uczeni jak żyć, a nie tylko być
kształceni pod bacznym okiem
niewidomej Temidy
tracący oręż w czasie bitwy,
lecz wracający zawsze z tarczą
po chwilach cierpienia pełnego szczęścia
wiedząc gdzie dwa bieguny Ziemi
spotykają się w sercu
wiedząc jak być samotnią dla cudzych
myśli
skrzydlatym Aniołem niosącym nadzieję
mędrcem, który nic nie wie
wypełnieniem samego siebie
uczeni jak uderzyć mieczem Nike
z siłą gromu w dusze potępionych
bez pochopnych decyzji
jak nie tracić godności,
gdy każą nam klęczeć
jak przeżyć uczciwie,
gdy każą nam kłamać
stojąc na kolejnym zakręcie,
z podniesioną głową,
wiatrem we włosach
ruszamy w przyszłość
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.