...
Człowiek rodzi się po to, aby żyć,
A mimo to czasem umiera,
Za nim zrobi pierwszy krok…
Ku dojrzałości.
Zamyka oczy nim światło,
Jakim jest miłość
Zdąży je oślepić
Zamyka sny wśród marzeń
Pełnych niepokoju i braku wiary
Oblewa się smutkiem,
upodabnia do skały
Cierpi? A skądże
Skoro jest posągiem.
Milknie i nikt nie wie,
Czy jest mu źle czy dobrze.
A przecież po to dostał mowę,
Aby mówić o pragnieniach
Po to dostał myśli, by wyjść z smutku
cienia
Po to dostał wiarę, by zdobywać szczyty
Bez względu na wysokość,
Brak czy nie brak liny,
Człowiek ma się wspinać
własnymi siłami.
Wierzyć w to co potocznie
Nazywa marzeniami.
Pnąc się do góry jak drzewo
pełne wdzięku.
Człowiek ma być sobą,
Bez najmniejszego względu
Co mówią, bądź pomyślę
Istoty naszego gatunku.
To nie pod wpływem mocniejszego trunku,
Traci kontrolę nad własnym życiem
Lecz pod wpływem emocji
kierujących umysłem.
Człowiek musi umieć kochać,
Nie tylko bliźniego,
Ale przede wszystkim
Siebie akceptować,
I wszystkie czarne myśli
w głąb kieszeni schować.
Komentarze (1)
...prawda... miłość oślepia... i na nic nauka
kochania..ciekawy w formie wiersz..