W y z w o l e n i e
Rzuć z całych sił
o ścianę złość
niech się
rozpryśnie
na jej
powierzchni
aby tobie
ulżyło.
Nie
magazynuj
jej w
sobie
bo
pomniejszy
twoją
odporność
staniesz się uzależniony
od jej
istnienia.
A przecież…
potrafisz ją
pokonać
lecz jeśli podąża
do przejęcia
kontroli
nad twoim umysłem
bez wahania
rzuć nią o ścianę
i wyzwól się z jej
panowania i mocy.
Komentarze (14)
Tak ciężko rzucić bólem o ścianę...myślę, że każdy
wyładowuje się na własny sposób...ale dobry
pomysł...to trzeba jakoś wyładować, najlepiej, jak
będzie to miłe dla otoczenia...warto nad tym wierszem
głębiej pomyśleć. Podoba mi się.
łatwo mówić rzuć złością o ściane, jednak bardzo
trudno jest nam to uczynić :( ale jak na wszystko
potrzeba czasu i praktyki, a może nawet a raczej
przede wszystkim przyjaciół... z nimi złość znika jak
za dotknięciem czarodziejskiej różdżki ....:)
Przecież to żywcem wyjęte z sesji terapeutycznej!!!
Tak mówią psycholodzy i psychiatrzy. Uwalnianie złości
jest dobre. Niestety tutaj Ci się nie udało. Dziwię
się tym wszystkim głosom. No ale cóż....
Dobra rada na życie-TAK
Wiersz-NIE-ZAWSZE JESTEM SZCZERA
Jakim sposobem ten wiersz zyskał tyle głosów? Aż
chciałoby się rzucić nim o ścianę!
Och...jakbym słyszała mojego lekarza!...u mnie to
potok słów których nie powstydził by sie rasowy
szewc...to mój grzech główny!!!Ważny wiersz o
problemie wynikającym ze zwariowanego życia
banał, poprostu banał, nic innego, poprostu śmiać się
chce chociaż raczej trzeba by było zapłakać nad tym bo
przecież ktoś na to głosował, to jest ośmieszanie
samego siebie i kpiny z czytelnika.
Tak sobie czytam i powiem, że myśl ciekawa, ale słowa
jakoś mało poetyckie...
Oj tak i to jest prawda! Bo złością nic nigdy nie
wskórasz!
pierwsza zwrotka zgrabna i sprawia, że chce się dalej
czytać. niestety - cała reszta to już pociąganie
banału banałem. gdyby skoczyło się na pierwszej,
byłoby wystarczająco. przegadane po prostu.
Autor zadowala się bezkrytycznymi wielbicielami swego
talentu i złości się, że nie wszyscy ten talent
uznają. Metoda strusia nic nie pomoże: trzeba i warto
lepiej pisać.
I powierszchownosc i zawartosc banalna. I kogo ma
pokochac, zlosc? Slabo.
Karolu, to nie jest wiersz, tylko apel. A zapis "rzuć
nią o ścianę" brzmi fatalnie.
Cała treść również męczy czytelnika swoją banalną
powierzchownością.
a ja sie nei zloszcze, uwazam ze nikt i nic nie
zasługuje naweet na sekundke mojej złosci :) taka w
sobie zakochana jestem, haha! a wiersz zgrabny,
napisany z glową, ale nie w chmurach