D R Z W I
Widzialam Pana
Z drugiej strony rzeki...
Byl mi tak bliski
A jednak tak daleki...
Zimne lzy na twarzy czulam
I nastepne klamstwo knulam...
Lecz ON kiwnal reka mi
Ze to jeszcze nie te dni
Ze ja wracac musze tam
Gdzie
Wlasciwa droge znalezc mam.....
Dzis dziekuje Panie Ci
Zes otworzyl wtedy mi
W zaulku Zycia
Niewidzialne
Do Ciebie Drzwi......
Agnieszka
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.